{{selectedLanguage.Name}}
Sign In Sign out
×

Wiosna

Czesław Jan Pyrgies

"Ta zaczarowana pracownia ... Wreszcie wiemy, skąd Czesław brał swoje przepiękne bukiety kwiatowe, te które oglądaliśmy w jego pokoju, a zwłaszcza na parapecie okna. On je po prostu malował tu, w tym widocznym miejscu swojej pracowni, na tych sztalugach. A gdy już zakwitły i prostowały się w kierunku światła, jak ten żółty, i coraz bardziej wystawały poza kresy obrazu, jak ten motyli, chwytał za wazon i po prostu przenosił je na swój okrągły stolik lub parapet tego okna o staroświeckich ramach. A my, nieświadomi siły krakowskiej magii, opisanej już przez mistrza Ildefonsa - zaczarowana dorożka, koń, magia srebrzystej ulicy Stolarskiej, braliśmy te bukiety za świeże kwiaty "prosto z ogrodu", co najwyżej co nieco uporządkowane ręką Mistrza. Zaczarowany Kraków
Przyłapaliśmy Czesia (Czesław Jan Pyrgies) w chwili, gdy bukiet kwiatów był już w trakcie transformacji - niektóre łodygi kwiatów wystają poza blejtram, a inne wyprostowały się z pochyłej płaszczyzny obrazu i przechylają w stronę okna, tam szukają światła. Czesław zdaje się mówić o swoich kwiatach to, co mawiał Ben Ali u mistrza Gałczyńskiego: Cóż, według Ben Alego,
czarnomistrza Krakowa,
„to nie jest nic takiego
dorożkę zaczarować".
Jest też przecież to jego owalne lustro, jak u Twardowskiego - tego, który dotrzymał dane djabłu 'verbum nobile'. Zauważyłem, że Czesiu, gdy coś poczaruje, to maluje to jako odbicie w lustrze.
Zaznaczył też, tym swoim słynnym błękitem, miejsce na szlachetnym czole, skąd - machając błękitnymi skrzydełkami - wylatują jego malarskie myśli." Tekst Mirek Majewski

More ...
Tags:
Bayou
  • Tag is correct
  • Tag is incorrect
Bank
  • Tag is correct
  • Tag is incorrect

Court Métrage

Short Films